– Spróbuj z moim – mina Emmy była tak poważna, że Zuzie wybiło to chwilę z rytmu. Emma była bardzo wysoką kobietą o posturze modelki i takiej też urodzie. Długie, blond włosy, piękne usta, kształtne, spore piersi, nogi sięgające Zuzi niemal po biust, ładne i kształtne stopy. Do tego ubierała się w krótkie spódniczki, zawsze na obcasie – była też modelką.
– Co?! – zdziwiła się. Zuzia była niska, krępa, nieco wychudzona, delikatna o czarnych, krótko ściętych włosach i jasnych, niebieskich oczach. Była młodsza od Emmy i zdecydowanie bardziej nieśmiała. Miast spędzać czas na imprezach wolała czytać książki i oglądać seriale.
Nigdy nie miała chłopaka, a swój pierwszy raz przeżyła niedawno i to z różowym, niewielkim dildem, który dostała jako żart na osiemnastkę i to był właśnie precedens do rozmowy.
Czuła ogromną potrzebę, ale nie tylko nigdy nie nawet nie widziała nagiego faceta, nawet nigdy z żadnym nie była. Znała Michała, chłopaka Emmy i jak tylko sobie go wyobraziła, przeżyła niemałe przerażenie.
– O ..nie! – Michał był muskularny, wysoki. Grał w drużynie hokeyowej i był typowym samcem alfa. Ona pragnęła romantyzmu i ..
– Dobra, dobra, ale wpadasz do nas dzisiaj? – spytała urywając konwersację.
– Ale ja nie piję … – zarzekła odrazu Zuza.
Emma wzruszyła obojętnie ramionami.
*
Ubrała czarną elegancką suknię, w której była na studniówce, pomalowała delikatnie usta, założyła czarne rajstopy i buty na obcasie. Spojrzała na swoje nogi – to był jedyny element jej ciała, który jej się prawdziwie podobał. Podjęła decyzję- czas odrobinę wyluzować, czas odrobinkę się zabawić! Pójdzie na imprezę do Emmy!
*
Impreza, a właściwie jej brak kompletnie ją rozczarowała. Drzwi otworzyła jej przyjaciółka, która momentalnie, chociaż wyglądając fenomenalnie, oznajmiła, iż przyjęcie odwołane. Zaprosiła jednak Zuzie do środa i usadziła na rogu sporego łóżka w swoim pokoju, puszczając muzykę.
– Co chcesz do picia? – spytała Emma. Ewidentnie coś było nie tak, a zakłopotanie Zuzy wzrastało z każdą chwilą. Założyła nogę na nogę i spojrzała na swoje zgrabne kolana, uwydatnione przez atrakcyjny strój. Od czasu do czasu mogła poczuć się dobrze ze swoim wyglądem.
– Co się dzieje? – spytała troskliwym głosem.
Emma uśmiechnęła się.
– Co chcesz do picia? Szampana? – ponowiła. Zuza skinęła niepewnie głową.
Jej przyjaciółka wróciła z kieliszkiem w dłoni oraz w towarzystwie Michała. Ten wyglądał olśniewająco, rośle i seksownie. Stanął na przeciwko Zuzi i uśmiechnął się.
– O co chodzi? – spytała, ale miast odpowiedzi Michał wykonał szybki ruch rozpinając rozporek. Ogromny, prężny penis wyskoczył przed twarz Zuzy tak szybko i tak nagle, że ta zdążyła tylko rozszerzyć ze zdziwienia oczy i pisnąć przestraszona.
Emma ujęła ją za ramiona.
– Spokojnie! – wyszeptała jej do uszu i pocałowała w policzek. Poczuła delikatny, wilgotny, zgrabny języczek na swoim policzku. Serce biło jej jak oszalałe. Miała przed sobą potężne prącie. Pierwszy raz widziała penisa i przerażał ją. Był gruby, żylasty, wilgotny. Różowa główna wycelowana była prosto w jej twarz, na samym środku był przedziałek, z którego coś lekko wyciekało.
Pocałunki Emmy jednak łagodziły wrażenia, nie wiedziała czemu. Nigdy, przenigdy nie pragnęła kobiety w ten sposób, ale świdrujący języczek po jej twarzy sprawiał, że ponownie zapragnęła robić sobie dobrze.
– Podoba ci się? – spytała blondynka delikatnie.
– Nie wiem.. – odparła Zuzia, a Michał zaśmiał się. Nachylił się i pocałował w usta Zuzę. Delikatnie, powoli. Po chwili w jej ustach poczuła jego język. Oddała się chwili.
To był jej pierwszy pocałunek.
Pierwszy raz, z nagim mężczyzną trzykrotnie od niej większym, który do tego był chłopakiem jej przyjaciółki.
Była prawdziwie podniecona. Lecz nadal przestraszona.
Przestał całować i cofnął się, a miast niego, Emma zaczęła lizać ją po ustach. To było boskie. Jej przyjaciółka pachniała truskawkami. Tak ją całując delikatnie ułożyła ją na plecach, a Zuzia poczuła jak Michał rozpina jej przypinki w obcasach. Zjął jej buty, delikatnie ucałował w stopy. To było takie… gentlemanskie. Nigdy się tak nie czuła.
Jednak gdy się zorientowała, że chłopak nadal błądzi językiem po jej nogach, idąc od łydek, poprzez kolana i biodra w górę, odruchowo chwyciła skraj sukni. Wiedziała, gdzie zmierzał, bała się. Do tego czuła jak nabrzmiałe prącie trąca ją po nogach bezwiednie. Było twarde i potężne, wielokrotnie większe od dilda, które sama miała.
Emma ujęła jej dłonie i delikatnie uniosła ku górze. Było to o tyle prostsze, że zaczęła jej całować szyję, sama schodząc niżej.
W jednej chwili Michał znalazł się przy jej majtkach. Dziękowała sobie w duszy, że wybrała jakieś ładne.
Nigdy nikt nie był tak blisko jej dziurki. Michał patrzył się na jej cipkę przez czarne, koronkowe majtki, lecz czuła już na niej jego oddech. Po chwili poczuła też, jak twarde, męskie dłonie chwytają za jej biodra i zdzierają z niej bieliznę.
Nie protestowała.
Dopiero teraz spostrzegła, że Emma bardzo szybko i namiętnie błądzi swoimi długimi palcami pod spódniczką, masturbując się. Czyżby myśl, że jej mężczyzna dobiera się do innej kobiety ją podniecała?
Zuzia zdała sobie też sprawę, że jej dziurka jest wilgotna, a miała z tym problem. Zawsze jak się podnieciła i zaczynała sobie dogadzać wydzielała bardzo dużo spoków. Nie było to problemem, jak była sama, ale teraz usta Michała zbliżały się do jej cipki i widział tą upakarzającą rzecz..
– Cudna .. – wyszeptał, a ta poczuła ciepło jej oddechu na biodrach. Odpłynęła, gdy pomimo prostestów zaczął bawić się jej łechtaczką, liżąc ją i ssąc. Ułożył się na skraju łóżka na biodrze, a jej nogę ustawił na swoim penisie tak, by mógł się ocierać.
Teraz już bała się mniej. Olbrzym chłopaka gwałcący jej nogę podniecał ją, kiedy ten powoli wkładał swój palec w jej mokrą cipkę i całował.
– Kotku, mała zmiana. – wyszeptała Emma, która pieściła dotąd jej małą pierś. Nie przerywając masturbacji przeniosła się na miejsce Michała i przejęła jego rolę. Język dziewczyny sprawował się nawet lepiej, był szybszy, lepszy.
Michał klęknął nad torsem Zuzi, tak, że jego penis znajdował się parę centymetrów nad jej twarzą. Był tak wielki, że jej malutka główka niemal pod nim niknęła.
Wiedziała, czego chce, ale nie była na to gotowa. Może i była podniecona, może i go pragnęła, chciała poczuć go w sobie, ale nie w ten sposób.. nie teraz…
Ujął jej dłoń i dał na swojego kutasa.
Był twardy, potężny, muskularny niemal jak jego własciciel. Bezwiednie zaczęła trzepać mu konia, obserwując bacznie jak ten pulsuje od podniecenia. Czuła dziwny, słonawy zapach, pewnie typowy dla przyrodzenia. Obserwowała podskakujące w rytm jej ruchów ogromne jądra chłopaka. Wyobraziła sobie, ile tam musi być nasienia.
Kiedy otwarła usta by jęknąć z rozkoszy, gdyż Emma właśnie wsadziła w jej wiglotną myszkę drugi palec zabrakło jej tchu.
Poczuła słonawy smak, a Michał zatkał jej usta swoim olbrzymem.
Nie był łaskawy, nie czekał na jej zgodę. Zaczął rżnąć jej usta, wchodząc coraz głębiej. Czuła jego nabrzmiałe prące w ustach i nie chciała, by przestawał. Chciała więcej.
Wtedy zdała sobie sprawę, że mięśnie jej cipki kurczą się i zaciskają na palcach przyjaciółki – zaczynała dochodzić. Jęczała i z trudem łapała oddech, kiedy olbrzymi penis penetrował jej wąskie usta, lecz kiedy miał nadejść moment kulminacyjny Emma przestała, odskoczyła w bok, a Michał szybkim odskokiem znalazł się biodrami pomiędzy jej nogami i wbił się ogromnym, twardym kutasem w jej cipkę.
Wtedy ucieszyła się z ilości soków jakie wydzielała, gdyż pomimo gładkiego wejścia i tak poczuła ból. Pragnęła jednak go coraz więcej.
Michał wchodził głęboko, szybko, nachalnie, mocno. Był w niej do samego końca, czuła jak pochwa rozrywa się od jego penisa, czuła, że to za dużo, ale nie chciałaby przestał. Czuła, że skurcze jej cipki się nasilają, że zaraz wybuchnie orgazmem jakiego nigdy nie miała.
Michał ujął ją swoimi muskularnymi rękami i obrócił jednym ruchem na kolana, a Emma ustawiła swoją cipkę tak, że gdy on rżnął Zuzię, przyjaciółka przyłożyła jej usta do swojej wygolonej cipki.
Normalnie nigdy by tego nie zrobiła, ale teraz, kiedy ruchy Michała były coraz szybsze, kiedy w tej pozycji, trzymając ją mocno za biodra był coraz głębiej i ruchał ją coraz intensywniej, zapragnęła zasmakować cipki koleżanki. Tak jęczyła, wiła się pod ustami Zuzi, co chwilę wspomagając się sama.
Wtedy to się stało.
Zuza krzyknęła, wrzasnęła. Jej cipka zacisnęła się na potwornym prąciu Michała, a ona zaczęła drgać. Orgazm przepełnił jej cipkę, odbyt, zaparł dech w klatce piersiowej.
Michał stęknął i wtedy stało się coś strasznego.
Kiedy ona kończyła dochodzić, nadal całując Emme po jej łechtaczce, poczuła, że przez jej skurcze coś dziwnego dzieję się z prąciem Michała.
Nabrzmiało jakby jeszcze bardziej, zaczęło intensywnie pulsować, a w sobie poczuła coś ciepłego.
..
– Doszedłeś w niej?!- warknęła Emma, a Michał wyszedł z cipki Zuzi. Ta poczuła, jak na jej nogi spływa jakaś gęsta, kleista ciecz.
Emma wstała zła i zerknęła na wypięce pośladki Zuzy, która nadal drgała z podniecenia. Starła palcami z ud dziewczyny spermę chłopaka i podstawiła Zuzie pod nos.
Ta otworzyła usta i zasmakowała się w nasieniu chłopaka.
Następnym razem niech dojdzie w jej usta.